„[Najważniejsza jest…] dywersyfikacja. To, że nie ma jednej dominującej branży, w którą się w Polsce inwestuje i nie ma też dominującego inwestora. Ta dywersyfikacja przekłada się na bezpieczeństwo. Po wybuchu pandemii nie byliśmy w sytuacji np. Słowacji, której gospodarka mocno zależy od produkcji aut dla zagranicznych koncernów i dlatego na wiosnę był spory problem. Bezpieczeństwo naszej sytuacji polega na tym, że jeśli jakaś branża ma kłopoty, to inna radzi sobie całkiem dobrze i to ryzyko dla całej gospodarki się niweluje.”
Więcej informacji tutaj.